Lewis Carroll’s Alice in Wonderland
illustrated by Rodney Matthews
Templar Publishing, Surrey 2008
ISBN 978-1084011-488-1
(tekst oryginalny)
Książka jest pięknie wydana, oryginalny tekst carrollowski, papier kredowy i ilustracje Rodneya Matthewsa. Zanim nacieszymy nimi oko kilka zdań na temat ilustratora, przetłumaczonych ze skrzydełka obwoluty książki.
Jego pierwsze wspomnienie przygód Alicji wiąże się z filmem Disneya, który oglądał w wieku 6 lat wraz z siostrą w małym kinie w stylu Art Deco w Somerset. Po powrocie był po takim wrażeniem, że próbował namalować własne ilustracje. I choć film został mocno skrytykowany jako nieoddający ducha opowieści Carrolla, Rodney wciąż jest pod jego wrażeniem.
W 1988 wydawnictwo Pictures Sales z Londynu wydało kalendarz z jego pracami „From Wondrous Tales”, były tam też prace z „Alicji”. Potem wyszedł drugi kalendarz, wreszcie Rodney mógł wybrać i zilustrować jedną z baśni i wybrał „Alicję”. Prace były wystawiane w Chris Beetles Gallery w Londynie. Dwie spośród nich kupił oczarowany John Cleese (jeden z Monty Pytonów). Autor ilustracji uważa, że najlepszy ilustrator „Alicji” to Arthur Rackham, ale on sam zaproponował szerszy rozmach wizualny oraz Palace of Hearts.
Zaczął rysować w młodym wieku. Studiował commercial design na the West of England College of Art. Po praktyce zawodowej w reklamie został projektantem i ilustratorem. Od tego czasu zdobył uznanie międzynarodowe i jest uważany za artystę o unikalnym i rozpoznawalnym stylu. Mieszka z rodziną w Północnej Walii.
A teraz mała wystawka:
Droga do zamku Królowej Kier,
Alicja spada.
Zwróćcie, proszę, uwagę na książki stojące na regale. Ja wypatrzyłam tam:
- Alicję w Krainie Czarów,
- Po drugiej stronie lustra,
- Pieczenie ciastek - autorstwa Waleta,
- Więcej rad Gąsienicy,
- Biblię,
- Grzyby - długość i krótkość z nich powstała,
- Wyścig kumotrów,
- Uśmiech Kota z Cheshire.
Ilustrator zdecydowanie wie, co ilustruje :-) i na pewno nie brak mu poczucia humoru. Kilka kolejnych jego prac zatem:
Pan Gąsienica,
w drodze do domku Księżnej
Zwróćcie uwagę na orkiestrę mrówek na pierwszym planie oraz wygryzione liście.
(na pierwszym planie pająk zwija nici, pomaga mu żuk czy też może chrabąszcz)
Krokiet u Królowej Kier
Nie wszystkie jednak ilustracje to wielkie, kolorowe obrazy, część to sepiowe szkice. Poniżej zamieszczam pracę, jako przykład:
atak kart.
W ilustracjach uwiódł mnie wcale nie wspomniany przez autora rozmach, tylko właśnie owe detale - drobiazgi na pierwszym planie, które możemy przeoczyć i, oczywiście, poczucie humoru.
Bardzo ciekawy blog. Gdzie kupiłaś te wszystkie książki? Ja osobiście poszukuję oryginalnej angielskiej wersji Carroll'a z jakąś ciekawą oprawą graficzną. Ta opisana w tym wpisie przypadła mi do gustu. Gdzie można ją kupić, lub co innego polecasz?
OdpowiedzUsuńWitam Pana /Panią.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
Książki kupiłam w różnych miejscach: od Empiku, przez różne księgarnie w kilku miastach w Polsce, poprzez angielskie księgarnie internetowe czy wreszcie księgarnie na Wyspach Brytyjskich.
Opisaną w tym poście książkę widziałam w:
empik.com,
http://www.bookdepository.co.uk/
http://www.amazon.co.uk/
Proszę sobie poooglądać i porównać ceny.
Trudno coś polecić, bo każdy ma inny gust. Ja na przykład bardzo lubię oryginalne ilustracje Tenniela (pod warunkiem, że książka jest wydana pieczołowicie i estetycznie) ale również cenię innych ilustratorów.
Proszę sobie pooglądać na moim blogu, czasem też można 'zaglądnąć' do środka niektórych książek na Amazon.co.uk.
Pozdrawiam i życzę powodzenia :-)
Dzięki za odpowiedź. :)
OdpowiedzUsuńKolejne cudne wydanie :)
OdpowiedzUsuńPiękne i z rozmachem wydane, prawda?
OdpowiedzUsuńUkłony :-)