Doniosły mi wróbelki, że w Szkocji, w Glasgow dokładnie, w kwietniu i maju można oglądać balet, którego libretto oparto na obu częściach przygód Alicji. Plakat, a w zasadzie poster, przedstawia się następująco:
Akcja zaczyna się, gdy Lewis Carroll (a dokładniej: Charles Dodgson) przymierza się do zrobienia Alicji zdjęcia, a ona, znudzona pozowaniem w fotelu, zauważa Białego Królika wskakującego do obiektywu i wskakuje za nim. Potem następują wypadki znane z książki. Baletmistrze tańczą fantastycznie, rewelacyjne kostiumy oraz scenografia dzięki której Alicja rzeczywiście wygląda, jakby się zmniejszała i zwiększała. Pięknie i z pomysłem. Dla zainteresowanych, program (po angielsku) znajdziecie tutaj
Ogromnie żałuję, że nie mogę tego zobaczyć na własne ciekawskie oczy. Pozostaje mi tylko cieszenie się opowieściami wspomnianych wróbelków oraz oglądanie trailera:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz