środa, 21 września 2011

Lewisa Carrolla Alicja

Doczekałam się polskiego wydania pięknej graficznie Alicji angielskiej. Mowa o:

Hariet Castor
Alicja w Krainie Czarów
Alice's Adventures in Wonderland
opowiedziała Bogusława Kaniewska
ilustrował Zdenko Bašić
Wydawnictwo Wilga, 2011
ISBN: 978-83-259-0284-1


Książka ma różne niespodziewajki, elementy ruchome, skrytki, zakamarki, zaszyfrowane wiadomości i inne przyjemności. Nie wspominając o pięknych ilustracjach, które wydają się być techniką złożoną z rysunku, fotografii i kolażu.

W polskim wydaniu zauważyłam kilka błędów wydawcy (niestety). Podstawowy to umieszczenie na okłądce i stronie tytułowej nazwiska Lewisa w mianowniku czyli wskazanie go jako autora (bzdura). Warto przypomnieć, że w wydaniu angielskim jest "Lewis Carroll's Alice's Adventures in Wonderland" czyli "Lewisa Carrolla Przygody Alicji w Krainie Czarów".

Dla zobrazowanie rzetelności obu wydawców - załączam zdjęcie grzbietów książek:


W wydaniu angielskim mamy "retold by" czyli "opowiedziane ponownie przez" oraz zamieszczone nazwisko ilustratora (bardzo istotne, zatem słusznie). W wydaniu polskim nie uznano za stosowne zaznaczyć na okładce ani nazwiska ilustratora, ani - co istotniejsze - informacji o adaptacji, a wręcz mami się czytelnika nazwiskiem Lewisa Carrola jako autora.

Inne (kosmetyczne) różnice między wydaniami to: lakierowana okładka wydania angielskiego (polskiego matowa) oraz inna czcionka tekstu. W wydaniu angielskim są również pewne gierki słowne, nieprzetłumaczalne po polsku. Na początku książki, w angielskiej wersji, w "The White Rabbit's Guide to Wonderland" jest taki ustępik, zatytułowany:
"A Few Final Dos, Don'ts, and Dodos"
po czym wypunktowano kilka akapitów, które wytłuszczonym drukiem zaczynają się następująco:
  • Do (...)
  • Don't (...)
  • Do (...)
  • Dodos (...)
W polskiej wersji, w "Białego Królika Przewodnik po Krainie Czarów" mamy:
"Kilka końcowych rad i nierad"
  • Staraj się (...)
  • Nie opowiadaj (...)
  • Upewnij się (...)
  • Dodo (...)
co jest z deczka bez sensu.

Wydanie angielskie obgadywałam tutaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz