wtorek, 15 marca 2011

Alicja i Alicja czyli zaparowane czarodziejskie przygody lustrzane

Dziś chciałam przedstawić komplety, których kilka udało mi się zebrać. Mam na myśli obie części przygód Alicji, wydane przez jedno wydawnictwo i w podobnej szacie edycyjno-graficznej. A zatem, zaczynamy taniec towarzyski (parami). Pierwsza para dziewczynkowo-chłopczykowa w kolorystyce

Wydawnictwo Jasieńczyk, 1995,
przełożył: Maciej Słomczyński, ilustracje: John Tenniel

W drugiej parze, o błękitnej krwi:

Świat Książki, 2004,
przełożył: Maciej Słomczyński, ilustracje: John Tenniel

Bardzo pogodne, poranne, śniadaniowe wydanie, prawda? A teraz, dla odmiany, nieco mroczniejsze, karciano-szachowe wydanie:

Wydawnictwo "Zielona Sowa", s.a.
przełożył: Maciej Słomczyński, ilustracje: John Tenniel

Czwarta para to weterani, jedne z najstarszych posiadanych przeze mnie wydań:
Czytelnik, 1972,
przełożył: Maciej Słomczyński, ilustracje: John Tenniel

Można tu przy okazji zaobserwować, złudzenie wzrokowe - wydaje się, że tło jest lekko pod kątem, prawda? Czyli wpływ tła na odbiór figury.
W piątej parze - odmiana: do tej pory widzieliśmy samych podopiecznych tłumacza Macieja Słomczyńskiego, tutaj mamy innego opiekuna, a raczej opiekunkę:
Wydawnictwo GREG, 2010,
tłumaczyła Magdalena Machay, ilustracje: John Tenniel

To była chyba najbardziej niedobrana para w tym zestawie. I na koniec: dwa nierozłączne oryginalne pingwiny:

Penguin Books
ilustrował: John  Tenniel

I koniec karnawału, proszę Państwa :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz