Niedawno przeczytałam pewną książkę
Maria Poprzęcka
Uczta bogiń. Kobiety, sztuka i życie
Agora, Warszawa 2012
ISBN 978-83-268-0766-4
Traktowała ona o kobietach artystkach. Ze zdumieniem odkryłam, że jedną z nich była wiktoriańska dama Julia Margaret Cameron, która dzięki prezentowi córki i zięcia (aparat fotograficzny) w wieku 48 lat (!), będąc sumienną żoną i matką rozpoczęła karierę artystyczną. Jej przepiękne, nastrojowe fotografie urzekły mnie swym klimatem, a zwłaszcza jedno z nich:
Julia Margaret Cameron
Pomona, 1872
Fotografia przedstawia dorosłą Alice Liddel (pierwowzór Alicji) jako Pomonę - nimfę etruską, czczoną potem w Rzymie jako bogini sadów, ogrodów i drzew owocowych.
Dla porównania przypomnę wizerunek małej Alice, autorstwa Lewisa Carrolla
Lewis Carroll
Alice Liddel as “The Beggar-Maid”, 1858
Widać ogromne podobieństwo w spojrzeniu. Ciekawostką jest fakt, że jako dziecko uosabia żebraczkę, jako dorosła - boginię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz