Ostatnio w moje ręce wpadło zaskakujące wydanie "Alicji w Krainie Czarów". Niesamowite z różnych powodów. Ale po kolei. Oto okładka:
Alicja w Krainie Czarów,
Buchmann, 2010,
tł. Krzysztof Dworak, il. Robert Ingpen,
ISBN: 978-83-7670-090-8
Pięknie wydane, w nowym tłumaczeniu Krzysztofa Dworaka. Niesamowite są ilustracje Roberta Ingpena. Choć zawsze uważałam, że ilustracje Johna Tenniela są najlepsze, oryginalne i to one właśnie określiły nasze widzenie postaci i zdarzeń w obu częściach Alicji, to tu musiałam trochę zrewidować swoje poglądy. Ilustracje są niesamowite, obłędne! Kilka przykładów poniżej:
Fantastyczne, prawda? Najbardziej fascynują mnie te dłonie oraz widoczny każdy włosek u myszy. A Kot z Cheshire - fenomenalny.
I jeszcze dwie ciekawostki: na początku umieszczono krótką notkę autora, dotyczącą zagadki Kapelusznika. Ponadto inny ilustrator,
zadał sobie trud przedstawienia, jak mogła wyglądać scena czytania książki prawdziwej Alicji i jak ta dziewczynka prawdopodobnie wyglądała:Bardzo piękne wydanie. Jedno z najpiękniejszych w moich zbiorach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz