poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Odnajdując zaginione

Czy wiecie, jak to jest mieć marzenie? Od jakiegoś czasu miałam takie: pewnego dnia odwiedzam kogoś, kto mieszka w starym rodzinnym domu, odziedziczonym po dziadkach albo pradziadkach. Chodzimy po nim, zaglądamy w różne zakamarki, wreszcie idziemy a strych. Buszujemy w starych skrzyniach, oglądamy stare papierzyska, pożółkłe tomy i nagle wśród nich... zaginiona "Alinka"!

Rzeczywistość okazała się jednak być inna, ale nie mniej baśniowa i zaskakująca.

Odkrycia rzekomo zaginionej książki "Przygody Alinki w krainie cudów", zawierającej pierwszy polski przekład z 1910r. "Alice's Adventures in Wonderland" L. Carrolla dokonała pani doktor Ewa Rajewska, zajmująca się teorią i praktyką przekładu literackiego z języka angielskiego, zaś wydaniami "Alicji" od roku 2000. Właśnie w tymże roku pani dr Ewa znalazła tę książkę w katalogu kartkowym w filii Biblioteki Raczyńskich na podpoznańskim Fabianowie. Pani dr Rajewska opisała to odkrycie w swojej książce "Dwie wiktoriańskie chwile w Troi, trzy strategie translatorskie" (która zasługuje na osobny post). Książka "Przygody Alinki w krainie cudów" znajduje się obecnie w Bibliotece Raczyńskich w samym Poznaniu i jest dostępna dla czytelników (!), oczywiście w archiwum. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się ją zobaczyć.

Wszystko to wiem od samej pani Ewy Rajewskiej, która z dużą życzliwością i sympatią podzieliła się ze mną różnymi informacjami i materiałami, za co w tym miejscu ogromnie dziękuję i pozdrawiam życząc wielu jeszcze tak wspaniałych osiągnięć.

Zaś na całą tę historię naprowadził mnie, jak również skontaktował z panią Ewą, pan Grzegorz Wasowski, zdeklarowany alicjofil, który wraz z małżonką, panią Moniką, prowadzi Wydawnictwo Wasowscy (które też zasługuje na osobny wpis). Dzięki wielkiemu sercu państwa Wasowskich oraz ich słabości (a raczej siły sympatii) do miłośników Alicji i Carrolla otrzymałam kopię "Alinki w krainie cudów"! Ogromne uśmiechy, ukłony i podziękowania!

Obdarowana przez tak fantastyczne osoby, nie mogę nie podzielić się z innymi tymi wspaniałościami.
Zatem od początku:

Ludwik Karrol
Przygody Alinki w krainie cudów,
z 90-go angielskiego wydania spolszczyła Adela S.,
z 38 obrazkami,
Wydawnictwo M. Arcta w Warszawie, 1910


Z uwagi na to, że tłumaczenie zasługuje na wnikliwą analizę, dziś ograniczę się tylko do ilustracji.

Mamy tu ciekawy przykład podejścia do ilustracji. Przez analogię do tłumaczenia można by powiedzieć, że ilustrator (nieznany, niestety) dokonał "spolszczenia i zaktualizowania" oryginalnych ilustracji sir Johna Tenniela. W efekcie uzyskał ilustracje, które można podzielić na 4 grupy:

  1. przedruki oryginalnych ilustracji Tenniela (poniżej przykład - porównanie ilustracji z "Alinki" i z jednego z wydań polskich z ilustracjami oryginalnymi):

   
    2. ilustracje lekko zmodyfikowane (zmieniona zazwyczaj postać głównej bohaterki, zgodnie z aktualną  modą damską oraz fryzjerską; z lewej strony lub w górnej części ilustracji Alinka):




































Ciekawostką jest to, iż nawet na zmodyfikowanych ilustracjach zostawiono charakterystyczną sygnaturę (splecione inicjały J i T) Johna Tenniela;


3. ilustracje inspirowane oryginalnymi, o zmienionej kompozycji i układzie, a nawet z innymi postaciami:












































4. nowe ilustracje, obrazujące to, czego nie było w oryginalnych:





Alinka biegnie za królikiem,
Alinka w domu Białego Królika,





korowód z Królową.



















A tutaj przykład dodatkowej ilustracji (po prawej), inspirowanej nieco sąsiednią, oryginalną (po lewej) autorstwa Tenniela:



Co ciekawe, ilustracje rozłożone są w książce dość równomiernie  - co kilka stron. Jednak pod koniec książki (przez ostatnie 10 stron) zupełnie ich brak. Ostatnią jest Alicja w sądzie na s. 105.


Zachwycająca lektura i oglądanie!

Ciąg dalszy nastąpi :-)


wtorek, 22 kwietnia 2014

Wiosenne porządki (jednak poświąteczne)

Wiosna, wiosna, ach to ty! Tak pięknie jest na dworze, że aż nieprzyzwoicie jest siedzieć w pomieszczeniu i stukać w klawisze. Jednak jako że lubię zrobić porządek, by potem oddawać się wiosennej lekkości i beztroskiemu hasaniu po łące, dziś kilka takich odkurzanek i korekt.

Dostałam przesympatyczną wiadomość od pana Grzegorza Wasowskiego, który ogromnie życzliwie i z niesłychanym taktem uświadomił mi kilka błędów / niedopowiedzeń w moich wyliczankach polskich wydań obu tomów przygód Alicji. Bardzo dziękuję, jestem wdzięczna i przesyłam ukłony.

A oto uzyskane przeze mnie nowe (lub skorygowane) informacje:
- tłumaczenia wierszy w przekładzie "Alicji po drugiej stronie zwierciadła" Hanny Baltyn są dziełem  Antoniego Marianowicza,
- Wydawnictwo J. Przeworskiego wydało w 1936r. drugi tom przygód Alicji pt  "W zwierciadlanym domu", tekst przełożyła  Janina Zawisza-Krasucka (brakowało u mnie tego wydania i kolejnej tłumaczki),
-  wydawnictwo Lettrex wydało w 1990r. przekładzie Roberta Stillera "Przygody Alicji w Krainie Czarów", a nie -  jak u mnie "Alicję w  Krainie Czarów",
- drugie wydanie Alicji w tłumaczeniu  M. Morawskiej ukazało się w roku 1932 (pominęłam).

Oprócz tego tenże przemiły miłośnik twórczości Carrolla uraczył mnie dwoma jeszcze elektryzującymi wiadomościami na temat "Alicji", ale o tym napiszę już następnym razem :-)

PS Korekty w poprzednich postach już, w związku z powyższym, poczyniłam.

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Zadziorna Alicja Edyty

W serii Mistrzowie Słowa (to już trzecia - seria? sezon? komplet?) ukazał się w marcu audiobook


Lewis Carroll
Przygody Alicji w Krainie Czarów
przekład Maciej Słomczyński
czyta Edyta Olszówka
Bellona, Agora  SA, 2014
audiobook, CD w formacie MP3
czas nagrania 3 godz. 12 min.
ISBN 978-83-111-3095-1


W książeczce zamieszczono biogram Edyty Olszówki, wzbogacony fragmentami jej wypowiedzi oraz fotografiami z przedstawień i filmów, w których grała oraz esej o książce Carrolla i samym autorze.

Ciekawostką jest to, że jest to pierwszy audiobook o przygodach Alicji w wykonaniu kobiety. Przyznam, że słuchało mi się bardzo dobrze (oczywiście musiałam coś w tym czasie robić, aby się skupić na treściach słuchowych) z uwagi na kobietę mówiącą kwestie dziewczynki (wreszcie). Choć nie wszystkie fragmenty budziły moje pełne uznanie (niektóre kwestie inaczej bym zaakcentowała), to dzięki Olszówce Alicja zyskała charakter, stała się zadziorna i na pewno nie można o niej powiedzieć, że jest dziecinna (co było zarzutem w innych audiobookach). 

Polecam gorąco, zwłaszcza miłośnikom książek w tej formie oraz jako sposób zainteresowania postacią Alicji starszych dzieci.

Mój egzemplarz - jak widać na załączonym obrazku (a raczej fotografii) - ma charakterystyczną wadę wydawniczą w postaci źle sklejonej okładki, czego nie było widać, gdy audiobook był opakowany w folię.. Przyznaję ze smutkiem, że próbowałam ją wymienić, ale pracownicy pewnego salonu prasowego mamiąc mnie obietnicą rychlej wymiany odsyłali od jednego do drugiego, aż wreszcie po kilku tygodniach takich manipulacji dałam sobie spokój. Jest to tym bardziej przykre, że była to ewidentna "wada fabryczna" i jako taka podlega wymianie.

Teraz  przekonałam już samą siebie, że mój egzemplarz będzie dzięki temu unikalny :-)

PS Jeszcze przed Świętami w ramach wiosennych porządków pojawi się kilka sprostowań oraz emocjonujących wieści.

niedziela, 6 kwietnia 2014

Ciasteczkowa Alicja w krainie zegarów

Nabytek z końca poprzedniego roku to znów skrócona wersja opowieści o Alicji:


Alicja w Krainie Czarów. Opowiadanie się toczy
tłumaczenie: Joanna Wieczór
Book House, 2008
ISBN 978-83-76120-53-9

Wydawca zapewnia, że świetnie nadaje się do samodzielnego czytania, a uproszczony tekst pozwoli poznać bohaterów najsłynniejszych bajek. Atrakcją jest obrotowe około, pozwalające wybrać odpowiedni obrazek do danej strony. W tej samej serii ukazały się również "Pinokio", "Trzy świnki", "Brzydkie kaczątko".

Książka ma niestandardowy format dużego kwadratu (czego nie oddaje zdjęcie) i jest sztywnostronicowa. Ubranie Alicji nie nawiązuje do stroju wiktoriańskiego, przypomina raczej lata 50-te XX wieku. Treść jest bardzo okrojona, co nie dziwi przy założeniach wydawcy. Dziwią natomiast znaczne zmiany w treści:
- Alicja jest sama i czyta książkę (w oryginalnym nieskróconym tekście książkę czytała siostra Alicji, a dziewczynkę ona znudziła, bo nie było tam ilustracji i konwersacji);
- wpadając do króliczej nory dziewczynka spada w towarzystwie zegarów (ciekawe dlaczego, czyżby symbol cofania się w przeszłość lub w podświadomość zbiorową?);
- w norze stoi półmisek pełen ciasteczek (w oryginale było jedno ciastko i butelka z napojem, ponadto było wiadomo, czemu one służą, bo Alicja chciała przejść przez maleńkie drzwi do ogrodu zatem musiała zmniejszyć się, a potem zwiększyć, bo zapomniała klucza ze stolika);
- od razu po zjedzeniu ciastka Alicja znajduje się w ogrodzie i prowadzi dziecinny dialog z kwiatami (w oryginale rozmowa ta ma miejsce duuuuuuużo później i jest inna);
- pojawia się kot i życzliwie radzi Alicji, by szła prosto (w oryginale Kot z Cheshire; Alicja widzi go wcześniej w domu Księżnej; rozmowa ma zupełne inny charakter - kot jest bardziej filozoficznie niż życzliwie nastawiony);
- Alicja trafia na przyjęcie, od razu zostaje poinformowana, że jest ono nieurodzinowe, Marcowy Zając wypytuje ją czy ma dziś urodziny, a życzliwy Kapelusznik zaprasza ją do stołu (w oryginale nikt dziewczynkę nie zaprasza, a nawet wprost przeciwnie; Kapelusznik jest dla niej niemiły, toczy się bardzo długa rozmowa między 4 postaciami - oprócz Alicji w wymienionych dwóch jest też Suseł, którego w adaptacji brak);
- pojawia się Królowa Kier, która w pierwszym zdaniu mówi o karze dla dziewczynki (w oryginale chce ją ukarać najpierw za "krycie" służby malującej róże i potem podczas gry w krokieta; a są także chwile, gdy z nią miło konwersuje);
- dziewczynka zjada ciasteczko z przyjęcia, rośnie, wyrusza w drogę i wchodzi do drzewa - dzięki temu znajduje się z powrotem w swoim świecie (tutaj już mamy pomieszkanie z poplątaniem tego, co było w różnych miejscach książki - zainteresowanych odsyłam do oryginału :-) ).

Z ciekawostek wydawniczych - książka nie ma autora ani ilustratora (w każdym razie nie ma o nich wzmianki), ale za to ma tłumacza i redaktora :-)
Na plus zaliczę to ruchome koło z obrazkami, które faktycznie potrafi zainteresować małego czytelnika. Sprawdziłam :-)

czwartek, 16 stycznia 2014

Lekkość Topornego surrealizmu

Przyszedł czas na napisanie o nieco przewrotnym dziele inspirowanym przygodami Alicji w krainie dziwów. Autorem tej niezwykłej książki jest artysta (tak, tak!) literatury, autor i ilustrator, dramaturg, grafik, reżyser filmowy i aktor czyli człowiek renesansu - Roland Topor. Warto dodać, że jego rodzicami byli Żydzi pochodzący z Polski, a ojciec - znany rzeźbiarz, ukończył ASP w Warszawie. Sam Roland był członkiem tzw. Grupy Panicznej, do której należał również m. in. kontrowersyjny reżyser chilijski Alejandro Jodorowsky.  

A wspomniane wyżej dzieło Topora to:

Roland Topor
Alicja w Krainie Liter. O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie kartki
(Alice au pays des lettres)
przełożyła Agnieszka Taborska
ilustracje autora
W.A.B., Słowo / obraz terytoria, 2001 
ISBN 83-88221-63-9 
ISBN 83-88560-72-7



Książka zbudowana jest z dwóch części: pierwsza to Abecadło Topora, druga - O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie kartki. Najpierw zatem pisarz wprowadza nas w świat spersonifikowanych liter, takich jak widać na poniższych przykładach:




















a następnie wraz z Alicja wędrujemy do świata, w którego tworzeniu autor wykorzystał te litery:



Alicja po drugiej stronie kartki







Alicja "budzi się" gdy w policzek przyciśnięty do kartki "coś" ją łaskocze; po czym rusza w pogoń za winowajcą - literą A;












w pewnym momencie widzi dwa wstrętne babska - Gramatykę i Składnię, które dokonują sądu nad literami, u ich stóp skazane litery;







dziewczynka widzi też sztuczki akrobatyczne liter - tutaj "niech żyją konfitury".












Lektura przyjemna, miła i lekka. Warto dodać, że nie jest to utwór reprezentatywny dla stylu twórczości Topora - za mało tu, jak na niego, pure nonsensu i czarnego humoru, ocierającego się o makabrę.

Zachęcam do zapoznania się z całością powyższego dzieła oraz wszystkimi innymi utworami Topora oraz jego (momentami bardzo dosadnymi) rysunkami.

piątek, 30 sierpnia 2013

Kraina Czarów w dwóch odsłonach periodycznych

Widziałam pierwszą odsłonę jakiś czas temu. Jakoś nie napisałam o tym. Minęło kilka lat i... ukazała się druga. Zatem wreszcie czas najwyższy napisać o tym niezwykłym projekcie i pokazać obie odsłony.

Projekt "Alicja w Krainie Czarów" powstawał w latach 2008-2009. Jego autorką jest Katarzyna Widmańska, absolwentka Instytutu Sztuki w Krakowie. Artystka zajmuje się fotografią, inspirując się malarstwem i fotografią z przełomu XIX i XX wieku.

Pierwsza odsłona efektów jej pracy dotyczącej wspomnianego projektu ukazała się w piśmie "Bluszcz" w lipcu 2010 roku:

"Bluszcz", nr 22 / lipiec 2010
ISSN 1899-1378

Pierwsze zdjęcie przedstawiające Alicję widoczne jest już na okładce. W środku znajdują się jeszcze dwa, poniżej jedno z nich:


 Fot. Katarzyna Widmańska

Oba pełnią funkcję ilustracyjną dla artykułu "Obłąkańcy" Izabeli Szolc, w którym autorka pisze o tej najsłynniejszej powieści Lewisa Carrolla, nawiązaniach do niej w literaturze (również naukowej) i muzyce oraz ciekawostkach dotyczących samego autora, w tym słynnych kontrowersjach dotyczących jego relacji z Alice Liddel.


Przyznam, że mimo zachwytów onirycznym i wiktoriańskim klimatem fotografii zapomniałam o nich. Aż tu nagle, w tym roku, przeglądając inne pismo, natrafiłam na fotografię, która wydała mi się znajoma. Poszukałam w głowie (i przepastnym pudle z czasopismami) i znalazłam! Czasopismo, które zainspirowało mnie do poszukiwań to "PAPERmint":

"PAPERmint", nr 2/3 (18/19), luty / marzec 2013
ISSN 2083-330X

Nawiasem mówiąc, autorką zdjęcia okładkowego (i nie tylko) jest również Katarzyna Widmańska, choć tym razem okładka nie zapowiada projektu. W środku znajdziemy różne smakowitości alicjowe. Zamieszczono tym razem aż 5 fotografii z projektu. Jedna z nich poniżej:

 Fot. Katarzyna Widmańska

Jak widzimy Kapelusznik była kobietą! :-) Że już nie wspomnę o Szaraku... (w innych tłumaczeniach Marcowym Zajacu). Sądząc po podpisach pod reprodukcjami artystka korzystała z tłumaczenia Antoniego Marianowicza, dlatego wśród nazw postaci mamy właśnie Zwariowanego Kapelusznika i Szaraka Bez Piątej Klepki. Ciekawostką jest fakt, iż redakcja pisma zamieściła obok opisu okładkę "Alicji" w tłumaczeniu Marii Morawskiej, co jest nieco mylące (tak, wiem, że jestem przesadnie drobiazgowa). W obu czasopismach powtórzyła się tylko jedna praca - Alicja z Księżną i dzieckiem-prosięciem - więcej fotografii, w tym tę właśnie zobaczyć można tutaj oraz tu.

Dalej znajdziemy w piśmie artykuł "Życie w krainie czarów" Dagny Kurdwanowskiej na temat twórczości Lewisa Carrolla, jego życia i wątków w twórczości, ciekawie zilustrowany.

Projekt był pokazywany w Polsce na wystawach w kilku miastach. Autorka stworzyła też inne cykle, niektóre bardzo kontrowersyjne. Zainteresowanych odsyłam na jej  bloga.

A co łączy powyższe dwa czasopisma? Ta sama redaktor naczelna, ambicje literacko-artystyczne oraz fakt, iż oba już się nie ukazują.
Tym niemniej - polecam oba powyższe numery. Z powodu Alicji, rzecz jasna.

piątek, 28 czerwca 2013

Pisklę białego kruka

To okazało się zastanawiająco nietrudne. Dowiedziałam się z "Rity Baum" (vide poprzedni post) o tym mało znanym wydaniu, poszukałam i jakiś czas później książka przybyła do mnie z pewnego antykwariatu. Bardzo kolorowa okładka:

Lewis Carroll,
Poprzez lustro czyli co Alicja zobaczyła [znalazła] po Tamtej Stronie,
spolszczył Leszek Lachowiecki,
ilustracje John Tenniel,
Wydawnictwo STERNIK, Warszawa 1995,
ISBN 83-86558-25-3


Najpierw zaskakują rozmiary tomu, a raczej tomiku - książka ma wymiary 15 cm x 9,5 cm, więc jest to naprawdę maleństwo (najmniejszy egzemplarz w mojej kolekcji). Potem zaś jest ciekawiej i ciekawiej :-) Mianowicie uważny czytelnik spojrzawszy na stronę tytułową zorientuje się, że


występuje rozbieżność pomiędzy tytułem na okładce a tytułem na stronie tytułowej - "znalazła" i "zobaczyła". Co ciekawe, znalazłam w KaRo to wydanie tylko w dwóch bibliotekach: Bibliotece Publicznej m.st. Warszawy i bibliotece Uniwersytetu Rzeszowskiego, ale żadna z osób opracowujących rekord nie zwróciła uwagi na tę rozbieżność (brak wzmianki w uwagach) zatem obie wpisały tytuł ze strony tytułowej (zgodnie z zasadami opisu bibliograficznego) czyli "Poprzez lustro czyli co Alicja zobaczyła po Tamtej Stronie".

Inną ciekawostką jest zwrot "spolszczył" sugerujący, że tłumacz nie trzymał się zbyt wiernie zamysłu autora zawartego w tekście oryginalnym. 

Wreszcie na ostatniej stronie znajdujemy zapowiedź:

"W przygotowaniu:
"PRZYGODY ALICJI W CZARODZIEJSKIEJ KRAINIE".

Minęło sporo już czasu od roku 1995, ale zapowiedziana pierwsza cześć przygód Alicji wciąż się nie ukazała. Z nadzieją czekam, aż się to kiedyś stanie.
I znów, dla porządku, wykaz tłumaczeń polskich drugiej części przygód Alicji.
Ciekawostką jest fakt, iż ten tom ma aż 10 wariantów tytułu oraz 9 tłumaczy. Zobaczmy:


Polskie tłumaczenia "Po drugiej stronie lustra"

Tłumacze:
  1. Janina Zawisza-Krasucka , Wydawnictwo J. Przeworskiego, 1936; 
  2. Maciej Słomczyński, Czytelnik 1972, 1975; Nasza Księgarnia 1975; Wydawnictwo Dolnośląskie 1990, Wydawnictwo Jasieńczyk 1994, 1995, 1996; Zielona Sowa, 1997, 2000, 2005; Hubert - Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media, 2001; Świat Książki, 2004 
  3. Robert Stiller, Alfa, 1986, 1990; Lettrex, 1991; 
  4.  Leszek Lachowiecki, Wydawnictwo STERNIK, 1995; 
  5. Jolanta Kozak, Plac Słoneczny 4: ABC Future, 1997; Prószyński i S-ka, 1999; Czytelnik 2010; 
  6. Hanna Baltyn, Wydawnictwo "Nasza Księgarnia", 2005, 2009; 
  7. Bogumiła Kaniewska, Vesper, 2010, 2012; 
  8. Tomasz Misiak, Wydawnictwo Edukacyjne RES POLONA, br [brak roku wydania]; 2013; 
  9. Magdalena Machay, Wydawnictwo GREG 2010, 2011;
    


Wydania (chronologicznie):

O tym co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra / Po drugiej stronie lustra / Po drugiej stronie Lustra / Po drugiej stronie Lustra i co Alicja tam znalazła / Alicja po tamtej stronie lustra / Alicja po drugiej stronie lustra / Po tamtej stronie lustra i co Alicja tam znalazła / Alicja po drugiej stronie zwierciadła / Poprzez lustro i co Alicja zobaczyła [znalazła] po Tamtej Stronie / W zwierciadlanym domu


I Janina Zawisza-Krasucka
1. W zwierciadlanym domu,
przeł. Janina Zawisza-Krasucka,
Wydawnictwo J. Przeworskiego, 1936
II Maciej Słomczyński
2.      O tym co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra,
przeł. i wstępem opatrzył Maciej Słomczyński, il. John Tenniel,
Czytelnik, Warszawa, 1972, Seria z Delfinem

3.      Przygody Alicji w Krainie Czarów; O tym co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra,
przeł. i wstępem opatrzył Maciej Słomczyński, il. John Tenniel,
Czytelnik, Warszawa, 1975

4.      Przygody Alicji w Krainie Czarów;  O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra,
przeł. Maciej Słomczynski, il. Johna Tenniela,
Nasza Księgarnia, Warszawa, 1975

5.      Przygody Alicji w Krainie Czarów ; O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra
przeł. i wstępem opatrzył Maciej Słomczyński, il. John Tenniel,
Wydawnictwo Dolnośląskie, 1990 (wyd. 3 popr.),
ISBN 83-7023-090-3

6.      O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra,
przeł. i wstępem opatrzył Maciej Słomczyński, il. John Tenniel,
Jasieńczyk, Wrocław 1994, 1995, 1996
ISBN 83-86084-03-0 ,
ISBN 83-86084-16-2,
ISBN 83-86084-19-7

7.      O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra,
przeł. i wstępem opatrzył Maciej Słomczyński, il. John Tenniel,
„Zielona Sowa”, Kraków, 1997, 2000, 2005,
ISBN 83-86740-86-8,
ISBN 83-7220-153-6,
ISBN 83-7389-702-X

8.      O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra,
przeł. Maciej Słomczyński, il. Johna Tenniela, coloured by Harry Theaker (1911r.) i Diz Wallis (1995),
Hubert - Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media, Warszawa, 2001,
ISBN 83-7311-007-0

9.      O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra,
przeł. Maciej Słomczyński, il. Johna Tenniela,
„Świat Książki”, Warszawa 2004,
ISBN 83-7391-608-3

III Robert Stiller
10.      Alicja w Krainie Czarów i Po drugiej stronie lustra,
przeł. z ang. Robert Stilleril. Dušan Kállay,
„Alfa”, Warszawa 1986, 1990
ISBN 83-7001-115-2,
ISBN 83-7001-316-3

11.  Through the Looking-Glass and What Alice Found There = Po drugiej stronie Lustra i co Alicja tam znalazła,
przeł. z ang., wstęp i i przypisy Robert Stiller, il. John Tenniel,
Lettrex, Warszawa 1991,
ISBN 83-85201-02-5

IV Leszek Lachowiecki
12.  Poprzez lustro i co Alicja znalazła po Tamtej Stronie,
spolszczył Leszek Lachowiecki, ilustracje John Tenniel,
Wydawnictwo STERNIK, Warszawa 1995,
ISBN 83-86558-25-3

V Jolanta Kozak
13.  Alicja po tamtej stronie lustra,
 przeł. Jolanta Kozak,  il. Artur Gołębiowski,
Plac Słoneczny 4: ABC Future, Warszawa, 1997,
ISBN 83-86788-13-5

14.  Alicja po tamtej stronie lustra
przełożyła Jolanta Kozak, il. John Tenniel,
Prószyński i S-ka, Warszawa 1999,
ISBN 83-7255-271-1

15.  Przygody Alicji w Krainie Czarów; Po tamtej stronie lustra i co Alicja tam znalazła,
przeł. Jolanta Kozak, il. Johna Tenniel,
Czytelnik, Warszawa, 2010,
ISBN 978-83-07-03221-4

VI Hanna Baltyn
16.  Alicja w Krainie Czarów; Alicja po drugiej stronie zwierciadła,
pierwszy utwór przeł. Antoni Marianowicz, drugi Hanna Baltyn, wiersze przełożył  Antoni Marianowicz, il. Gosia Mosz,
Wydawnictwo "Nasza Księgarnia", Warszawa, 2005, 2009,
ISBN 83-10-11089-8,
ISBN 978-83-10-11786-1

VII Bogumiła Kaniewska
17.  Alicja w krainie czarów; Po drugiej stronie lustra,
przekł. Bogumiła Kaniewska, il. John Tenniel,
Vesper, Poznań, 2010, 2012
ISBN 978-83-61524-62-5,
ISBN 978-83-7731-110-3

VIII Magdalena Machay
18.  Alicja po drugiej stronie lustra,
Wydawnictwo GREG, 2010,
przełożyła: Magdalena Machay, ilustrował John Tenniel,
ISBN 978-83-7517-285-0

19.  Przygody Alicji w Krainie Czarów. Alicja po drugiej stronie lustra
przekład Magdalena Machay, ilustracje John Tenniel,
Wydawnictwo GREG 2011
ISBN 978-83-7517-286-7


IX Tomasz Misiak
20.  Alicja w Krainie Czarów. Po drugiej stronie Lustra,
Wydawnictwo Edukacyjne RES POLONA, br. [brak roku wydania] (wyd. 1); 2013,
przełożył Tomasz Misiak, ilustrowała Zonia Pionk,
ISBN 83-7071-123-5,
ISBN 978-83-7071-123-8



Kilka uwag:
- w różnych wydaniach tłumaczeń Roberta Stillera i Jolanty Kozak występują dwa warianty tytułu;
- jest mniej tłumaczeń tej części niż części pierwszej (9 do 11),
- pojawili się tłumacze, którzy nie zajmowali się pracą nad pierwszą częścią czyli Hanna Baltyn i Leszek Lachowiecki oraz Janina Zawisza-Krasucka,
- sześciu tłumaczy dokonało przekładu obu tomów przygód Alicji i są to (alfabetycznie):
  • Bogumiła Kaniewska,  
  • Jolanta Kozak,  
  • Magdalena Machay,  
  • Tomasz Misiak,  
  • Maciej Słomczyński, 
  • Robert Stiller.

Ciekawe czy ktoś w najbliższym czasie podejmie się pracy nad tłumaczeniem tego tomu...