środa, 22 grudnia 2010

Alicja w technikolorze

Od dziś podziwiać mogę wydanie obu części przygód Alicji w jednej książce. To kolejne takie wydanie w moich zbiorach, bardzo proszę:

 
"Przygody Alicji w Krainie Czarów. O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra"
Hubert, Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media, 2001,
tł. Maciej Słomczyński,
il. John Tenniel, coloured by Harry Theaker (1911r.) i Diz Wallis (1995),
ISBN: 83-7311-007-0.

Cechą wyróżniającą to akurat wydanie są ilustracje. Co prawda są oryginalne, autorstwa Johna Tenniela, ale jakby inne. Zostały pokolorowane. A efekt przedstawia się tak:

 
Ciekawe, prawda? 

piątek, 10 grudnia 2010

Nieziemskie ilustracje

Ostatnio w moje ręce wpadło zaskakujące wydanie "Alicji w Krainie Czarów". Niesamowite z różnych powodów. Ale po kolei. Oto okładka:

Alicja w Krainie Czarów,
Buchmann, 2010,
tł. Krzysztof Dworak, il. Robert Ingpen,
ISBN: 978-83-7670-090-8

Pięknie wydane, w nowym tłumaczeniu Krzysztofa Dworaka. Niesamowite są ilustracje Roberta Ingpena. Choć zawsze uważałam, że ilustracje Johna Tenniela są najlepsze, oryginalne i to one właśnie określiły nasze widzenie postaci i zdarzeń w obu częściach Alicji, to tu musiałam trochę zrewidować swoje poglądy. Ilustracje są niesamowite, obłędne! Kilka przykładów poniżej:









Fantastyczne, prawda? Najbardziej fascynują mnie te dłonie oraz widoczny każdy włosek u myszy. A Kot z Cheshire - fenomenalny.










I jeszcze dwie ciekawostki: na początku umieszczono krótką notkę autora, dotyczącą zagadki Kapelusznika. Ponadto inny ilustrator, Rusell Ash, zadał sobie trud przedstawienia, jak mogła wyglądać scena czytania książki prawdziwej Alicji i jak ta dziewczynka prawdopodobnie wyglądała:

Bardzo piękne wydanie. Jedno z najpiękniejszych w moich zbiorach.